Przez 15 lat małżeństwa zawsze byliśmy bardzo zakochani i szczęśliwi. Niestety, pół roku temu popełniłam błąd, którego Jacek nie jest w stanie mi wybaczyć – zdradziłam go. Do dziś żałuję tamtego incydentu.
Mąż nie wybaczył mi zdrady
Wszystko zaczęło się niewinnie – od rozmów w pracy z kolegą Adamem. Dogadywaliśmy się świetnie, mieliśmy podobne zainteresowania. Z czasem zaczęłam z nim flirtować, choć nie zdawałam sobie z tego sprawy. On odpowiadał tym samym.
Pewnego razu poszliśmy razem na drinka po pracy. Alkohol zburzył moje zahamowania. Skończyło się na pocałunkach w samochodzie i zaproszeniu Adama do mnie do domu. Uprawialiśmy seks.
Nazajutrz ogarnęło mnie przerażenie i wstyd. Jak mogłam to zrobić mężowi, którego kocham? Wyznałam mu wszystko ze łzami w oczach. Jacek był załamany, ale obiecał, że mi wybaczy. Niestety, nie dotrzymał słowa.
Mąż ciągle mi to wypomina
Minęło pół roku od mojej zdrady, a Jacek wciąż nie może mi tego darować. Regularnie wypomina mi tamten incydent, rzucając pod adresem obelgi, które wstyd mi nawet przytaczać… Robi mi awantury z byle powodu.
Kiedyś wystarczyło, że spóźniłam się z obiadem o 10 minut, a on już oskarżał mnie o „spotkania z kochankiem”. Gdy wracam później z pracy, zarzuca mi „szlajanie się po knajpach i szukanie przygód”.
Jacek kontroluje każdy mój ruch. Sprawdza moją komórkę, kwestionuje, do kogo dzwoniłam lub pisałam. Ciągle oskarża mnie o zdradę, nawet bez powodu. Stał się agresywny i wulgarny.
Rozumiem, że go zraniłam. Ale przecież tyle razy przepraszałam i obiecywałam, że to się więcej nie powtórzy! Robię wszystko, żeby odbudować jego zaufanie. Bezskutecznie. On wciąż nie może mi wybaczyć.
Nie wiem, jak odzyskać męża
Czuję, że z każdym dniem tracę Jarka coraz bardziej. Nie potrafi darować mi tamtej zdrady i zatruwa nasz związek. Ciągle mi to wypomina, poniża, obraża. Kocham go i chcę odbudować nasze małżeństwo.
Ostatnio poszłam nawet do terapeuty, który powiedział, że Jacek powinien przepracować swój gniew, zamiast bez końca ranić mnie wyrzutami. Jednak mąż stanowczo odmówił pójścia do psychologa lub na terapię par.
Nie wiem już, co robić, żeby odzyskać dawną miłość i zaufanie męża. Czuję, że za chwilę popadnie w alkoholizm lub po prostu mnie zostawi. A przecież pragnę jedynie odbudować nasz związek. Żałuję tamtego błędu i chcę spędzić resztę życia u boku Jacka. Tylko jak go przekonać, skoro on wciąż tkwi w poczuciu krzywdy?
Napisała czytelniczka, pani Bogna z Elbląga
Zobacz także:
